poniedziałek, 3 marca 2008

dziś kotek mojej koleżanki wylądował pod kołami samochodu i musiałam ją pocieszać żeby jej go nien brakowało. :(

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hej! Przyjdź do mnie, jeśli możesz. Bardzo mi przykro z powodu kotka...